Flair urodziła się w średniej wielkości stadzie. Jej życie było takie same jak innych. Spokojnie dorastała, uczyła się łowiectwa. W niczym się nie wyróżniała, z wyjątkiem jej piękna.
W końcu skończyla 3 lata a jej brat z tego samego miotu objął tron po śmierci ich ojca. Flair zaczęła wiele dni spędzać samotnie, blisko granicy. Podczas tych samotnych przechadzek poznała Liga. Młodego króla sąsiedniego stada. Bardzo imponowała jej siła pierwotnego lwa i co prawda, nigdy go nie pokochała, jednak miała nadzieję na odejście ze swojego stada. Wiedziała, że prędzej czy później będzie musiała urodzić młode jej własnego brata czego nie chciała za żadne skarby.
W końcu przekonała Liga by poprosił jej brata o jej rękę. Z początku niechętnie, ale król zgodził się w zamian za zapłatę w formie srebrnych żuków. Tak właśnie Flair dołączyła do Stada Światła. Póki co nie udało jej się zdobyć zaufania innych lwic ponieważ jest zrzędliwa i wyniosła. Nie zależy jej na adoracji reszty stada. Teraz jest skupiona tylko i wyłącznie na wychowaniu pierwszych lwiątek, których ojcem jest Lig. Ma również nadzieję, że jeśli urodzi syna to właśnie jego Lig wybierze na swojego następcę. W końcu lwica, którą Lig wybrał na swoją królową urodziła mu tylko dwie córki. Taka szansa może się nigdy nie powtórzyć...
W końcu nadszedł czas porodu Flair. Lwica jeszcze nigdy nie poczuła takiego rozczarowania. Trzy księżyce udręki tylko po to by urodzić jedno lwiątko, i to w dodatku córkę zamiast syna! Pomimo iż Lig był bardzo zadowolony i od razu pokochał kolejną ze swoich córek, Flair była załamana. Teraz wiele księżyców mienie zanim będzie mogła mieć kolejny miot, a w tym czasie inna lwica może urodzić następcę tronu!
Flair nie była w stanie pokochać swojej córki i oddała ją pod opiekę innej lwicy, mówiąc że woli zająć się polowaniem.
Jeszcze większą złość przyniósł Flair miot Ping. Lwica bowiem urodziła pierwszego syna Liga, który ma po jego śmierci lub abdykacji objąć tron. Lwica szczerze nienawidzi od tego czasu Ping.
Kilka miesięcy potem na świat przyszło pierwsze młode Laat Val. Syn. Ku zdziwieniu wszystkich Lig zmienił zdanie i wybrał właśnie jego na swojego następce, degradując przy tym swoich starszych synów - Sanda i Vinniga. Flair sama nie wiedziała, czy być wściekła na Laat Val, czy cieszyć się ze synowie znienawidzonych przez nią lwic również zostali zdegradowani. Raczej straciła już nadzieję, na osadzenie swojego potomka na tronie...
Flair jakoś szczególnie nie przeżyła śmierci Liga i lwiątek. Za lwem specjalnie nie przepadała, córka uciekła i przynajmniej nie musi patrzeć na porażkę jaką była. Wraz z przejęciem stada przez Sterrestelsela wróciła jej nadzieja na ponowne urodzenie lwiątek, i tym razem, może urodzi syna? Właśnie dlatego jako jedną z pierwszych lwic zaszła w ciążę z nowym królem.
I tak, wraz z jej kolejnym miotem, przyszło kolejne rozczarowanie. Zamiast syna, urodziła dwie córki. Już kompletnie straciła nadzieję na urodzenie następcy tronu. Nie kocha swoich córek. Jednak w odróżnieniu od swojej poprzedniej córki, nimi jako tako się opiekuje.
Prawie dwa lata później przyszedł czas na kolejną ruję Flair i kolejny jej miot ze Sterrestelselem. Tak jak poprzednio urodziła dwa lwiątka. Jednak tym razem. Tym razem w końcu spełniło się jej marzenie. Urodziła syna! Pomimo iż Sterrestelsel ma już wielu starszych synów, lwica nigdy nie przegapia okazji, by podszepnąć mu coś dobrego o swoim synu. Kilka miesięcy później najmłodsza córka lwicy zginęła. Nie bardzo ją to ruszyło. W końcu ważne, że to jej syn przeżył.
Flair przeżyła wiele lat pod panowaniem Sterrestelsela. W końcu nadeszła era panowania Aresa, którego lwica szczerze nie cierpi i uważa go za słabiaka. I tym bardziej nie zamierza rodzić mu lwiątek.
|